POZYTYWNE WIBRACJE FESTIVAL, 22-23 LIPCA 2011
Wielki sukces drugiej edycji Pozytywne Wibracje Festival!
Podczas drugiej edycji wydarzenia na scenie wystąpili: Seal, Raphael Saadiq, Count Basic, De Phazz, James Taylor Quartet, Pilichowski Band, Marcina Nowakowski oraz Muariolanza
Zobacz materiał filmowy z Pozytywne Wibracje Festival 2011:
W sobotnią noc 23 lipca zakończyła się druga edycja Pozytywne Wibracje Festival, który okazał się jeszcze większym sukcesem niż rok temu. Polska publiczność oraz legendarny Seal jako pierwsi na świecie oddali hołd zmarłej w sobotę popołudniu brytyjskiej artystce Amy Winehouse. Organizatorzy oraz artyści dedykowali jej pamięci wszystkie sobotnie koncerty festiwalowe, zaś Seal zaśpiewał w hołdzie dla Amy swój największy przebój „Kiss From a Rose”. Podczas tego utworu na widowni pojawiły się tysiące zapalonych zapalniczek. Był to najbardziej poruszający moment tego festiwalowego weekendu.
W ciągu dwóch festiwalowych dni przez urzekający i magicznie rozświetlony dziedziniec zabytkowego Pałacu Branickich przewinęło się kilkanaście tysięcy fanów muzyki soul, funk, r&b i acid jazz z całej Polski. Pozytywne Wibracje Festival to największe wydarzenie muzyczne o tym profilu, dlatego niejeden wielbiciel pozytywnych brzmień nie zawahał się jechać do Białegostoku nawet kilkuset kilometrów. Ponad trzy czwarte publiczności stanowili przyjezdni. Na koncertach Seal’a, Raphael’a Saadiq, Count Basic, De Phazz, James Taylor Quartet, Pilichowski Band, Marcina Nowakowskiego oraz Muariolanza bawiło się w sumie blisko 12 tysięcy osób!
Twórca serii płyt Pozytywne Wibracje, którą inspirowany jest Pozytywne Wibracje Festival, oraz jego dyrektor artystyczny i współproducent, Stanisław Trzciński nie kryje zadowolenia z zakończonej imprezy: Po pierwsze to niezwykłe, że pogoda okazała się dla nas aż tak bardzo łaskawa. Prognozy były okropne. Po drugie, Białystok jest wspaniałym miejscem na duży festiwal. Wielbiciele muzyki zjechali z całej Polski, aby poczuć atmosferę pod Pałacem Branickich. Nasi goście licznie zwiedzali miasto i wiele zakątków Podlasia. Hotele wypełniliśmy po brzegi. Po trzecie, sprawdził się pomysł aby głównymi gwiazdami festiwalu byli zawsze - z jednej strony artysta będący niekwestionowaną gwiazdą dla wszystkich, a z drugiej strony - światowa gwiazda, będąca „gorącym” odkryciem ostatnich lat dla koneserów. Zebraliśmy wiele pochwał za wyśmienicie dobrany line - up. Wpisuje się on zresztą doskonale właśnie w stylistykę Pozytywnych Wibracji, które towarzyszą nam w postaci płyt już od 14 lat. Prawie wszyscy artyści, którzy wystąpili na festiwalu, są obecni na najnowszej kompilacji serii – vol. 11. Dzięki Pozytywne Wibracje Festival mogliśmy ich usłyszeć na żywo. Podczas festiwalu dostałem także Złotą Płytę za ubiegłoroczną, dziesiątą część naszej serii. To dla mnie bardzo cenne wyróżnienie. Po czwarte, rozwijamy się także jeżeli chodzi o nowoczesną oprawę techniczną, a także otoczkę imprezy – coraz piękniej wygląda scena, otoczenie, coraz więcej dzieje się w mieście przed i po festiwalu, produkujemy gadgety, przeprowadzamy coraz większe kampanie reklamowe. Zabieramy się teraz za zbieranie nowego budżetu, szukanie strategicznych partnerów i walkę o jeszcze większe gwiazdy z myślą o trzeciej edycji festiwalu!
Producent Pozytywne Wibracje Festival, Paweł Kwiatkowski: Tegoroczna edycja Pozytywne Wibracje Festival jedynie potwierdziła, że wybór Białegostoku i Pałacu Branickich był strzałem w dziesiątkę. Zastanawiałem się, czy jest jakiś minus w opozycji do długiej listy argumentów „za”. Znalazłem tylko jeden – brak lotniska – bowiem nawet droga z Warszawy jest jedną z przyjemniejszych i mniej uciążliwych w porównaniu do innych tras ze stolicy. Dziedziniec pałacowy jest wprost stworzony do realizacji takich wydarzeń, umożliwia komfortowy udział w koncertach wielu tysiącom widzów. Doskonała akustyka tego miejsca, oczywiście wsparta najwyższej klasy nagłośnieniem, pozwala na wyjątkowo selektywne, wręcz audiofilskie słuchanie występów na żywo. Najpiękniejsza rezydencja barokowa
w Polsce stanowi niezwykłe tło dla ogromnej, 40-metrowej sceny festiwalowej. Balkon Sali Balowej, w której ulokowaliśmy strefę VIP, oraz piękny żyrandol w holu wejściowym stały się naturalną sygnaturą festiwalu. Takiej „scenografii” nie ma żadna impreza plenerowa
w Polsce. W tym roku goście VIP mieli też możliwość podziwiania świeżo zrewitalizowanych ogrodów pałacowych. Jestem naprawdę szczęśliwy, że festiwal odbywa się w tak pięknym, wręcz magicznym otoczeniu. Myślę, że duch Klemensa Branickiego sprzyja naszym poczynaniom, bowiem wszystkie prognozy pogody wskazywały na opady deszczu zarówno w piątek, jak i w sobotę. Doświadczyliśmy bardzo silnej burzy dzień wcześniej i przyznaję, że świadomość, iż coś takiego może nas spotkać w trakcie koncertów nie napawała optymizmem! W piątek i sobotę ciemne chmury gromadziły się na horyzoncie, ale podczas obydwu wieczorów nie spadła nawet jedna kropla deszczu!
Tadeusz Arłukowicz, zastępca Prezydenta Miasta Białegostoku podsumowuje: Druga edycja festiwalu w Białymstoku była bez wątpienia wydarzeniem kulturalnym roku. Świetna muzyka, wzorowa organizacja, piękna gra świateł w otoczeniu Pałacu Branickich przyciągnęły kilkanaście tysięcy widzów. Cieszę się, że większość białostoczan uważa że Pozytywne Wibracje to marka, która najlepiej promuje Białystok, zaś goście z zewnątrz twierdzą, że nasze miasto jest piękne, przyjazne i zawsze będą do niego chętnie wracać. I o to właśnie chodzi, więc z niecierpliwością czekam na kolejną edycję.
Paweł Kwiatkowski dodaje: Wszyscy goście festiwalowi, z którymi rozmawiałem, podkreślali unikatowość tego miejsca, byli zaskoczeni pięknym, białostockim rynkiem i licznymi atrakcjami Podlasia, które zwiedzali podczas wycieczek w ciągu dnia. Oczywiście magnesem, który przyciągnął w ostatni weekend tysiące ludzi do Białegostoku byli przede wszystkim artyści. Dla mnie fakt, że udało nam się zaprosić po raz pierwszy do Polski aż trzech wykonawców stanowi o jakości i świeżości programu. Piątkowy, urodzinowy występ Jamesa Taylora (kończył w tym dniu 47 lat) był jednym z najciekawszych koncertów. Sobotni występ Count Basic, to kwintesencja Pozytywnych Wibracji. Jednak największą frajdę sprawił mi Raphael Saadiq, który w finezyjny sposób czerpie natchnienie z twórczości moich ulubionych artystów, bowiem w jego muzyce słychać i Raya Charlesa i Steviego Wondera, a nawet Jamesa Browna. Niesamowity, dwugodzinny koncert charyzmatycznego Seala na zakończenie festiwalu pozostanie na długo w mojej pamięci - to był finał marzenie. Jestem przekonany, że po ubiegłorocznej, mocnej inauguracji w tym roku podnieśliśmy poprzeczkę jeszcze wyżej i w mojej opinii udało nam się wyznaczyć zupełnie nową jakość na polskim rynku muzycznym. Pozytywne Wibracje to ekskluzywny festiwal w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Stanisław Trzciński: Dziękujemy władzom Miasta Białystok. Wymienię jedynie dwie najważniejsze osoby, bez których nie byłoby to wszystko możliwe. Dziękujemy Panu Prezydentowi Tadeuszowi Truskolaskiemu, którego podziwiamy za to co uczynił z tym miastem w ostatnich latach, a także zastępcy Pana Prezydenta Panu Tadeuszowi Arłukowiczowi, który dobrze zna i rozumie ludzi kultury i który słucha naszych płyt. Myślę, że zrealizowaliśmy z Pawłem Kwiatkowskim bardzo ważny, postawiony przed nami cel wizerunkowy dla miasta. Ogólnopolska promocja festiwalu pokazała Białystok od innej, mniej dotąd znanej strony. Udało się także spowodować przyjazd kilkunastu tysięcy osób z całej Polski. Oni będą teraz naturalnymi i autentycznie przekonanymi do Białegostoku ambasadorami dobrego, nowego wizerunku miasta w swoich regionach.
FESTIWAL DZIEŃ PO DNIU
Piątek 22 lipca
Raphael Saadiq. Foto: Music Foto Kolektiv/STX JAMBOREE
Kulminacją piątkowego wieczoru był występ amerykańskiej gwiazdy soul i r&b Raphaela Saadiq. Wokalista, kompozytor i producent współpracował ze światowej sławy artystami takimi jak The Roots, Whitney Houston, Snoop Dogg, Joss Stone, Jay – Z, D’Angelo, TLC, Mary J. Blige. Jego muzyka, nawiązująca do klasyków soul i wprowadzająca elementy funku, jazzu i hip-hopu, oczarowała fanów muzyki zgromadzonych w wypełnionym po brzegi dziedzińcu przed Pałacem Branickich. Szalejąca publiczność wspaniale się bawiła i nie chciała wypuścić artysty ze sceny. Saadiq znany jest z energetycznych i porywających show i dał tego dowód właśnie w Białymstoku na Pozytywne Wibracje Festival.
Wcześniej na rozpoczęcie festiwalu wystąpiła formacja Muariolanza z repertuarem ambient-funk-jazzowym, łączącym ambientowe przestrzenie z jazzową improwizacją i funkowym groovem. Oczarowali publiczność przebojami ze swojej najnowszej płyty Muafrika, łączącej etno, rocka, reggae i funk, oraz z poprzednich krążków. Nowatorska muzyka formacji zachwyciła białostocką publiczność, która coraz liczniej gromadziła się przed festiwalową sceną. Energetyczne utwory i perfekcyjne wykonania pozytywnie wibrującego polskiego zespołu doskonale przygotowały roztańczony tłum na występy zagranicznych gwiazd wieczoru.
Pierwszy spośród międzynarodowych gwiazd wystąpił zespół James Taylor Quartet, który przyjechał do Polski po raz pierwszy w swojej karierze. Słynny kwartet grającego na organach Hammonda Jamesa Taylora, jednego z najznakomitszych instrumentalistów świata po 25 latach pracy scenicznej nieodmiennie serwuje słuchaczom energetyczną bombę, jaką są występy na żywo. James Taylor zabrał słuchaczy w niezywkłą muzyczną podróż w klimacie rare-groove i funk. Wczorajszy koncert był wyjątkowy nie tylko ze względu na pierwszą wizytę zespołu w Polsce, ale również ponieważ lider grupy obchodził w tym dniu urodziny. Publiczność zaskoczyła James’a Taylora spontanicznym „Sto lat!“, które rozniosło się po Białymstoku z równą mocą jak festiwalowe koncerty.
Kolejni na scenie pojawili się De Phazz, grupa tworząca przebojowe utwory o lekkich i przyjemnych dla ucha brzmieniach elektro i lounge. Zespół prowadzi producent muzyczny Pit Baumgartner, który do każdego z projektów angażuje nowy skład. Muzycy przeplatają ze sobą wiele różnorodnych gatunków muzycznych takich jak soul, funk, jazz, acid jazz, trip-hop, latino, dub. Ich muzyka i styl jest wyjątkową mieszanką ciepłych brzmień i innowacyjnych aranżacji, co udowodnili dając na dziedzińcu Pałacu Branickich magiczny koncert, pełen niezwykłych popisów wokalnych. De Phazz nawiązali niezwykle bliski kontakt z publicznością, która szalała pod sceną i żywo reagowała na każde słowo wokalisty De Phazz – Karla Friersona.
De Phazz. Foto: Music Foto Kolektiv/STX JAMBOREE
Sobota 23 lipca
Seal. Foto: Music Foto Kolektiv/STX JAMBOREE
Początek drugiego dnia Pozytywne Wibracje Festival należał do Marcina Nowakowskiego. Rewelacyjny saksofonista wraz z zespołem jest zdecydowanym liderem muzyki smooth jazz w Polsce. Wibrujące, chill-out’owe dźwięki wprawiły białostocką publiczność w doskonały nastrój.
Mocny występ dał następnie Pilichowski Band, zespół jazz-funk-rockowy założony przez jednego z najlepszych polskich basistów - Wojtka Pilichowskiego. Formacja pokazała ostry funkowy pazur i fenomenalne umiejętności. Koncert był pełen niesamowitej energii, która płynęła ze sceny i szybko rozniosła się wśród publiczności.
Następnie przyszła kolej na Count Basic w składzie Peter Legat – gitarzysta i lider zespołu, oraz Keyontia Romaine, obdarzona niespotykanym „czarnym” głosem wokalistka. Ich muzyka to kwintesencja gatunku, od którego kompilacje „Pozytywne Wibracje” zaczęły swoją przygodę – acid jazz’u. Obok Incognito i The Brand New Heavies, gwiazd pierwszej edycji festiwalu, to najlepsza grupa na świecie wykonująca taką muzykę. Koncert Count Basic zdecydowanie podniósł już i tak wysoką temperaturę panującą na dziedzińcu Pałacu Branickich w Białymstoku.
Niekwestionowaną gwiazdą drugiego dnia Pozytywne Wibracje Festival był rewelacyjny Seal, który dał niesamowity koncert na najwyższym światowym poziomie. Występem w Białymstoku Brytyjczyk zakończył swoją trasę koncertowa promującą najnowszą płytę „Commitment”. Po koncercie artysta żegnał w jednym z białostockich hoteli do samego rana muzyków i ekipę, z którą przez ostatnich 7 tygodni odbył aż 25 koncertów.
Wcześniej Seal przez dwie godziny bez wytchnienia wykonywał swoje największe hity oraz utwory z najnowszej płyty. Tego dnia Seal dał z siebie wszystko, popisał się nawet wieloma akrobatycznymi sztuczkami. Tłumy szalały przy energetycznym „I Can’t Stand the Rain” i falowały w rytm „Love’s Divine”. Sobotnie wykonanie „Kiss from a Rose” Seal zadedykował zmarłej wspaniałej wokalistce Amy Winehouse, co wywołało wielkie wzruszenie pośród publiczności. Artysta nawiązał wspaniały kontakt z widownią – przywitał się po polsku i nie musiał długo namawiać rozbawionych tłumów do śpiewania wraz z nim jego utworów, nie tylko tych najbardziej znanych. Podkreślił, że najważniejsze tego wieczoru jest to, że nie tylko widzi białostocką publikę, ale przede wszystkim ją czuje. Na specjalne życzenie Seala barierki zostały przysunięte prawie pod samą scenę, aby mógł być jak najbliżej swoich fanów, również tych zgromadzonych na samym końcu dziedzińca. Podczas koncertu często przemawiał właśnie do tych najdalszych sektorów. Białystok to bardzo piękne miasto. Zaskoczyła mnie niespodziewana w lipcu niska temperatura i, dla kontrastu, niezwykle gorące przyjęcie publiczności! To jeden z najlepszych koncertów podczas mojej dwumiesięcznej trasy koncertowej – skwitował po koncercie Seal.
Złota płyta dla Pozytywnych Wibracji!
Poza wielkimi wydarzeniami drugiego dnia festiwalu, ten wieczór był bardzo ważny dla dyrektora artystycznego i pomysłodawcy festiwalu Stanisława Trzcińskiego oraz wytwórni STX Records jeszcze z jednego powodu. Bowiem z rąk Macieja Ulewicza odebrał on Złotą Płytę za sprzedaż ubiegłorocznej kompilacji „Pozytywne Wibracje vol. 10”.
Stanisław Trzciński i Maciej Ulewicz. Foto.: Music Foto Kolektiv/STX JAMBOREE
Tegoroczna edycja była również obfita w udoskonalenia techniczne. Bajecznie prezentowała się scena festiwalowa – przygotowany przez studio Light Up projekt sceniczny wpisał się idealnie w barokową architekturę Pałacu Branickich i już z daleka zadziwiał zmieniającymi się barwami i światłami. Na scenie wykorzystano 200 lamp i 120 głośników o mocy 140 kilowatów. Nowością był fakt, że na całym terenie festiwalu działała sieć WiFi Pozytywne Wibracje. Po podłączeniu do niej słuchacze otrzymywali dostęp do aktualnych informacji festiwalowych i sami mogli publikować na bieżąco swoje komentarze i zdjęcia na Facebooku oraz filmiki na Youtube. Festiwal ubezpieczyła jedna z najstarszych i najbardziej renomowanych firm ubezpieczeniowych na świecie - założona w Londynie w 1688 roku słynna firma LLOYD’S.
Festiwal miał również akcenty EKO - w pobliżu wejścia na teren festiwalu powstało stoisko Fundacji Zielone Płuca Polski, przy którym wszyscy zainteresowani mogli zapoznać się z celami organizacji, a także dowiedzieć się w jaki sposób mogą wspierać jej działalność i żyć bardziej EKO. Fundacja zachęcała do oszczędzania wody i energii elektrycznej, segregacji odpadów, do refleksji nad stanem środowiska naturalnego i podejmowania środków, które mogą przeciwdziałać negatywnym zmianom ekosystemu. Na stoisku nie zabrakło także atrakcji dla najmłodszych mieszkańców Białegostoku: czekały na nich gry przestrzenne, konkursy i zabawy oraz bańki mydlane.
Organizatorzy Pozytywne Wibracje Festival wsparli również Honorowe Dawstwo Szpiku wraz z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. W piątek 22 lipca obok terenu festiwalowego powstawał rejestr Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Dawców Szpiku, gdzie mogli zgłosić się wszyscy, którzy chcieli wesprzeć tę szczytną akcję. W ciągu kilku godzin zarejestrowało się kilkadziesiąt osób, które w przyszłości być może uratują komuś życie.
Na terenie festiwalu powstała także specjalna strefa VIP, która znajdowała się w przepięknych wnętrzach Pałacu Branickich. Pośród gości festiwalowych byli Adam Sztaba, Paweł Deląg, Hirek Wrona, Monika Dryl, Michał Lesień, Tomasz Frankowski i zespół Sistars. W strefie VIP festiwalowi goście raczyli się specjalnie na tę okazję przygotowanymi przez Żubrówkę pozytywnie wibrującymi drinkami: Żujito, Trawka i Tonik, Źdźbło Winne, Rześki Ogórek i Namiętna Szarlotka. Zarówno w piątek jak i w sobotę o pierwszej w nocy muzyka pod Pałacem Branickich ucichła, ale zabawa przeniosła na after party do białostockiego klubu Metro, w którym trwała aż do świtu.
Count Basic. Foto.: Music Foto Kolektiv/STX JAMBOREE
Oto tytuły artykułów, które ukazały się po festiwalu:
Najpiękniejszy polski festiwal (Onet.pl)
Pozytywne Wibracje dla Amy. Raphael Saadiq i świetny koncert w Białymstoku. Koty szalały pod sceną (Rzeczpospolita)
Pozytywne Wibracje 2011. Nie tylko Seal (Gazeta Wyborcza)
Seal pozytywnie rozbujał miasto (Gazeta Współczesna)
Pozytywnie wibrująca wizytówka miasta (Kurier Poranny)
Wakacje rozwibrowane (Uważam Rze)
Pozytywne Wibracje i Seal dla Amy Winehouse. Raphael Saadiq oczarował Białystok (Interia.pl)
Wibrujący Pałac Branickich (Rp.pl)
Seal oddał hołd Amy w Polsce (Tvn24.pl)
Bardzo pozytywne wibracje (Infomusic.pl)
Muzyczna uczta w Białymstoku (Cgm.pl)
Pozytywne Wibracje Festival. Seal szalał jak Jagger. Koncert roku (Poranny.pl)
Seal pozytywnie wibrował publicznością w Białymstoku (Wiadomosci24.pl)
Organizatorzy Pozytywne Wibracje Festival:
STX JAMBOREE, Miasto Białystok
Partnerzy Pozytywne Wibracje Festival:
Fundacja Zielone Płuca Polski, Hotel Cristal, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, Kompania Piwowarska SA – producent piwa marki Lech, PEPSI, firma Casablanka Catering, która zapewniła catering do strefy VIP, PKS Białystok, Artur Radecki Pront Center, firma Stollar, Wi Fi Spot, marka MINI, Restauracja Mistrz i Małgorzata, która zapewniła posiłki głównej gwieździe festiwalu, marka Palace i marka Żubrówka
Patroni medialni Pozytywne Wibracje Festival:
Chilli ZET, Przekrój, Gazeta Współczesna, Kurier Poranny, Teraz Białystok, Party, AMS, Videoboar, Cinema City, InStyle, Top Gear, Dom & Wnętrze, Brief, Podróże, Aktivist, Vice Magazine, Interia.pl, Polki.pl, Empik.com, Mediarun.pl, MM Białystok, Strefaimprez.pl
Za współpracę dziękujemy restauracjom Białostockiego Szlaku Kulinarnego:
3 TRIO Restauracja, 7 Pokus, Restauracja Nowa Arsenał, Bombay Express, Restauracja Bona, Cabaret, Camelot, Restaurant&Bar CRISTAL, Restauracja Dwór Czarneckiego, Esperanto Cafe, Folwark Nadawki, KOKU Sushi, Kopiluwak, Lejdis, Mistrz i Małgorzata, Naleśnikarnia, Paleta Smaków, Peper's, Pierogarnia Smak i Tradycja, Piwiarnia Warki, Pruszynka, Tawerna Grecka Panteon, Tokaj, Tokyo Sushi, Zappa